Owsianka przekładana musem: mango, kokos, ciecierzyca, jogurt sojowy (na dole z kawa) z płatkami migdałów i domowym masłem orzechowym
"Cebula ma warstwy, ogry maja warstwy" Owsianka ma warstwy! :D
A dziś w planach głównie nauka tekstów, premiera spektaklu coraz bliżej. Udanego weekendu robaczki! :*
A dziś w planach głównie nauka tekstów, premiera spektaklu coraz bliżej. Udanego weekendu robaczki! :*
Hah, piątka za warstwowy słoiczek, zachwycam się ciecierzycą! Trzymam kciukasy za spektakl, na pewno uda Ci się świetnie nauczyć, bo widzę, że sprawia Ci to ogromną przyjemność :)
OdpowiedzUsuńCudowny przekładaniec. Najbardziej przekonuje mnie ten mus. :)
OdpowiedzUsuńo rajusiu zazdroszczę, bo moje owsianeczki warstw nie mają, bo mi się nie chce ich robić >.< Zawsze coś wrzucam i tyle :)
OdpowiedzUsuńCiecierzycy w takiej postaci nie jadłam.
OdpowiedzUsuńMusi być pysznie. c:
Mus z dodatkiem ciecierzycy brzmi bardzo ciekawie :) I w ogóle całość wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńTo musiało być przepyszne!
OdpowiedzUsuńLubię takie warstwowe pyszności! :)
OdpowiedzUsuńSłoiczkowe śniadania i jesteśmy kupione :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę w końcu zrobić owsiankę w słoiczku. :D To się prezentuje tak łaaadnie!
OdpowiedzUsuńaż zgłodniałam.... :)
OdpowiedzUsuń