poniedziałek, 5 października 2015

33. Zrolowane

Gryczane naleśniki z masłem orzechowym i musem brzoskwiniowym podane z jogurtem naturalnym, malinami, migdałami i miodem 







A wczorajszą nieobecność mogę usprawiedliwić...zaspaniem, owsianka szybko zniknęła więc z miseczki i niczym błyskawica poszłam na autobus :D 

Bo żeby spełnić marzenia podstawą jest wiara w siebie. Jeśli to osiągniesz świat otwiera nowe perspektywy :) 

12 komentarzy:

  1. Ale fajne zawijasy :) Ciekawy sposób na podanie naleśników :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale te rulony fajnie nadziane :> Nigdy tak nie próbowałam zrobić z naleśnikami. Nieobecność usprawiedliwiona, sen na najwyższym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie dzisiaj też były gryczane naleśniory, pychota <3
    O tak, wiara w siebie dużo umożliwia C:

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudowne! I to jeszcze z masełkiem orzechowym… mnommnom. *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. ulalala.. jakie śniadanie <3 matulu, zjaadłabym ci całe! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. hahaha odpuszczam Ci twoje winy, amen :) Co do naleśników, genialne podanie! Marzę sama o czymś takim od dłuższego czasu tylko chce jeszcze jogurtem zalać <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez jest jogurt, tylko pod tymi rulonikami :D
      Och, no dziekuje za odpuszczenie haha <3

      Usuń
  7. mniaam, rzeczywiście zgrałyśmy się ze śniadaniem :)) ciekawe jak jutro :D

    OdpowiedzUsuń